Po dachowaniu nissana navary zginęła 55-letnia kobieta. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia.
Do tragicznego wypadku w Poczopku doszło w sobotę wieczorem. Tak jak informowaliśmy, trasą nr 676 od strony Supraśla skuterem jechała młoda kobieta, zaś od strony Krynek - dwie osoby podróżowały pick-upem. Tymczasem z bocznej drogi wyjechał chrysler voyager. Jego kierowca skręcając w lewo wymusił pierwszeństwo na obu pojazdach, zderzył się z motorowerem i uciekł. Kierowca nissana zahamował gwałtownie, by uniknąć kraksy i najprawdopodobniej odbił kierownicą w prawo. Samochód gwałtownie zjechał na pobocze i kilka razy przekoziołkował.
Z pick-upa wypadła 55-latka, która została przygnieciona przez auto. Kobieta zginęła na miejscu. Kierowca nissana w ciężkim stanie został zabrany śmigłowcem do szpitala w Białymstoku.
Kierująca motorowerem odniosła niewielkie obrażenia ciała.
Mężczyzna, który jechał chryslerem zbiegł z miejsca wypadku. Policja ustaliła jego personalia. Na miejscu zdarzenia znaleziono tablicę rejestracyjną jego auta. - Sprawca jest ustalony i przesłuchiwany w prokuraturze. Po jego zatrzymaniu pobrana została krew, aby zbadać jego trzeźwość. Stało się to jednak jakiś czas po zdarzeniu. Nie mamy jeszcze wyników tego badania. O tym, czy mężczyzna trafi do aresztu, zadecyduje sąd - powiedział nam Tomasz Pianko, prokurator rejonowy w Sokółce.
Kierowca chryslera to mieszkaniec powiatu sokólskiego.
(is)
Czytaj też:
Poczopek. Śmiertelny wypadek na trasie 676 [FOTO]