Kierowca lanosa kilkakrotnie zjeżdżał na lewy pas jezdni. Mogło to być celowe działanie. Inna hipoteza jest taka, że człowiek ten był pod wpływem alkoholu - mówi Tomasz Pianko, prokurator rejonowy w Sokółce. W sobotę w Poświętnem doszło do tragicznego wypadku, w którym zginął 26-letni mężczyzna.
Tak jak informowaliśmy, 4 października około godziny 11 doszło do zderzenia daewoo lanosa z samochodem dostawczym. 26-latek, który kierował osobowym autem nie przeżył wypadku. Kierowca iveco ratował się, zjeżdżając na pobocze. Dostawczak skosił płot i uderzył w róg domu.
- Wiemy, że kierowca lanosa dziwnie zachowywał się na drodze, kilka razy zjeżdżał na lewy pas. Według jednej z hipotez, którą rozważamy, było to celowe działanie. Według kolejnej, 26-latek był pod wpływem alkoholu lub innej substancji psychoaktywnej. Nie mamy jednak póki co informacji na temat stanu trzeźwości mężczyzny - mówi Tomasz Pianko. - Wina za spowodowanie wypadku leży raczej po stronie kierowcy lanosa. Wszystko wskazuje więc na to, że postępowanie w tej sprawie zostanie z oczywistych względów umorzone.
(is)