W dwóch wsiach w gminie Suchowola z okazji Bożego Ciała, czyli uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, wierni układają dywany z roślin przed kapłanem. To wyjątkowy zwyczaj, który jest rokrocznie praktykowany.
REKLAMA
Procesje, feretrony, ołtarze przystrojone młodymi brzózkami, sypanie kwiatków przed kapłanem niosącym monstrancję, kwiatowe dywany - to elementy uroczystości Bożego Ciała. Niektóre wywodzą się z czasów przedchrześcijańskich.
- Młode drzewka i gałązki miały odstraszać czarownice. Wtykano je na polach zboża, lnu czy kapusty, aby ochronić uprawy przed złymi warunkami atmosferycznymi i szkodnikami – mówi Kamila Gillmeister, etnografka. - W podobnym celu pleciono wianki z ziół, np. macierzanki, rozchodnika, grzmotnika, dziurawca, barwinka. Każdy wianek był zrobiony z innego ziela, przybrany kwiatami i związany lipowym łykiem albo kolorową wstążką. Wianki trzymano w kościele przez całą oktawę Boże Ciała, aby nabrały świętej mocy i pomagały ludziom chronić dom, gospodarstwa, uprawy i zwierzęta przed czarownicami, burzami, piorunami, pożarami. Następnie wieszano je nad oknami i drzwiami chałup, nad wejściem do stajen i obór.
Zwyczaj układania dywanów z trzciny, bluszczu, liści oraz ziół przed kapłanem niosącym monstrancję pozostał w gminie Suchowola. Tam nadal robią to wierni z Chodorówki Nowej i Starej.
(orj), (PAP)