Na przednówku ptaki szczególnie gromadnie zalatują do ogrodów. Przy karmnikach można wtedy zobaczyć np. stada czyży i gili, którym skończyły się zimowe zapasy nasion w lasach i teraz szukają pokarmu w siedzibach ludzkich.
REKLAMA
Ale stali mieszkańcy podwórek - mazurki - muszą tolerować gości z lasu.
„Na filmie mazurek, któremu głośni pobratymcy utrudniali walkę z wiosennym przesileniem” – czytamy na stronie Biebrzańskiego Parku Narodowego.
Czyż jest ptakiem, który występuje w Polsce, jednak nie jest liczny. Jest nieco mniejszy od wróbla, a jego upierzenie jest żółtawe i żółto-oliwkowe. Czyże mają krótkie, trójkątne dzioby. Ich głos jest szczebioczący, ale też trzeszczący, lecz miły dla ucha.
Zaś gil to gatunek ptaka, który zlatuje do Polski na zimowisko i osiedla się tam, gdzie znajdzie owoce drzew i krzewów. Ten ptak odzywa się „cicho, miękko i fletowo”.
„Przy śnieżnej aurze to zupełnie tak, jakby zupełnie nie miał sił. Choć tak naprawdę to ptak energiczny, szybki i zwinny. Oprócz fletowych, flegmatycznych sylab śpiewanych na jednym poziomie, czyli głosu kontaktowego, gile śpiewają. Robią to jednak cicho, nieśmiało, pogwizdując sobie i pobrzękując pod nosem wręcz” – czytamy na lasy.gov.pl.
Za to „pokrzywdzonym”, który nie może spać, w tej sytuacji jest mazurek. Ten ptak preferuje obrzeża lasów, aleje, śródpolne laski, parki, ogródki działkowe i miedze. Gniazda zakłada w dziuplach, choć chętnie adoptuje też budki lęgowe. Często jest mylony z wróblem.
opr. (orj)