Biebrzański Park Narodowy będzie dążyć do usunięcia koszy na śmieci ze swojego terenu.
Kosze na końcach szlaków powodują, że gromadzone w nich śmieci trudno stamtąd odebrać. Są one także zagrożeniem dla zwierząt, które poszukują pożywienia.
- Wynika to z tego, że próbujemy edukować społeczeństwo, aby ludzie zabierali te śmieci ze sobą. Kosze powodują to, że część nieczystości ląduje w kuble, a część poza nim. Dlatego chcielibyśmy spróbować czy jest możliwość skorzystania z wrażliwości turystów i zrobić tak, aby te śmieci były po prostu zabierane ze sobą. Jest to akcja pilotażowa, promocyjna. Kosze znikną, ale nie ze wszystkich miejsc. Śmieci pozostawione w koszach powodują, że zwierzęta, ptaki je roznoszą. Podobnie jest z silnym wiatrem. Spróbujmy, być może będzie to funkcjonowało. Ja i pracownicy parku znamy przykładu, gdzie brak koszy rzeczywiście działa i turyści zabierają śmieci ze sobą. Dajmy szansę ludziom – tłumaczy zastępca dyrektora BPN Włodzimierz Wróblewski.
(or)