Dziś rano strażacy znowu ruszyli do akcji gaśniczej w Biebrzańskim Parku Narodowym. Tymczasem w internecie pojawiło się mnóstwo zbiórek pieniężnych na ratowanie przyrodniczego dziedzictwa. Na jednej z nich jest już prawie 1,5 mln zł. Pomagają też sokółczanie.
- Służby kontrolowały pożar w nocy. Zastępca komendanta wojewódzkiego PSP objeżdżał teren, m.in. okolice wsi Wroceń i Grzędy. Ta noc była dla nas dobra, bo wiatr za mocno ognia nie rozdmuchiwał. Jednak dziś od rana nowe zastępy straży znów ruszą do akcji. Przeprawiać się będą przez rzekę promem we Wroceniu. Z drugiej strony bagien, na Grzędach będziemy gasić z przetłaczaniem wody, jak wczoraj. Trzecie zarzewie i działania będą podejmowane w okolicach Brzezin Kapickich - informuje na profilu BbPN na Facebooku Sławomir Szafrański z KP PSP w Mońkach.
W akcji bierze udział kilkadziesiąt jednostek straży pożarnej z kilku powiatów. Na miejscu, w sztabie zarządzania, pracuje również Dariusz Łukaszewicz, zastępca komendanta PSP w Sokółce. Zaangażowano też siły lotnicze z innych województw.
Pożar zniszczył około 6 tys. hektarów trzcinowisk, łąk i lasów.
Ludzie spieszą z pomocą
Wolontariusze nie mogą bezpośrednio pomagać w gaszeniu pożaru, ale dla tych, którzy chcą pomóc w inny sposób, droga jest otwarta. W internecie utworzono wiele zbiórek pieniędzy, które ułatwią usuwanie skutków pożaru w BbPN. Na jednej z nich - autorstwa Fundacji Unicorn - zebrano już blisko 1,5 mln zł.
Pomagają też sokółczanie. Sokólski Ośrodek Kultury zorganizował zbiórkę produktów, które będą wsparciem dla strażaków walczących z żywiołem.
W czwartek i piątek (23 i 24 kwietnia), w godzinach od 8 do 15:30, przed budynkiem Sokólskiego Ośrodka Kultury można w kartonach zostawić: wodę pitną w małych butelkach oraz żywność pakowaną hermetycznie. Wszystkie produkty trafią do potrzebujących strażaków.
Pieniądze można też wpłacać za konto Biebrzańskiego Parku Narodowego:
opr. (mby)
Start gaśniczych dromaderów z lotniska w Białymstoku (wideo Podlaska Policja):