Waszym dzieciom krzywda się nie stanie - mówił Kazimierz Marciszel, burmistrz Suchowoli. - Prosimy jeszcze o roczek - odpowiedzieli rodzice. - Macie czas do września - odparł burmistrz.
Dziś w kinie "Kometa" w Suchowoli spotkali się rodzice dzieci ze szkół w Wólce i Czerwonce, dwaj radni z gminy Suchowola oraz dyrektorki tych placówek. Mieli omówić, w jaki sposób uchronić szkoły przed likwidacją. Spotkanie nie przyniosło jednak spodziewanego efektu. - Każdy ciągnie do swego - stwierdziła po zakończeniu jedna z matek.
- Grożą nam zamknięciem jednej i drugiej szkoły, chyba że sami znajdziemy rozwiązanie - stwierdził radny Krzysztof Lewicki. - Uszanujemy państwa decyzję - dodał jego kolega, Krzysztof Sawicki. - Rozmawialiśmy już w tej sprawie. W wyniku reorganizacji prawie połowa nauczycieli traci pracę - powiedziała Maria Smarżewska, dyrektor szkoły w Wólce.
Zebrani rodzice stwierdzili, że rozumieją konieczność połączenia szkół, lecz zależy im na utrzymaniu rozdzielnych klas, tak aby dzieci z różnych roczników nie miały wspólnych lekcji. - Trzeba mieć w tej sprawie zapewnienie burmistrza, i to przed podjęciem decyzji, a nie po niej - mówił jeden z obecnych na spotkaniu mężczyzn.
Radny Lewicki zaproponował, aby w Wólce utworzyć punkt przedszkolny oraz zerówkę, natomiast szkołę podstawową przenieść do Czerwonki. Pomysł ten zdecydowanie oprotestowała jedna z kobiet obecnych na spotkaniu. - Każdy pilnuje swojego podwórka - stwierdziła.
Uradzono, aby zaprosić na spotkanie burmistrza Suchowoli. - Gwarancji utrzymania rozdzielnych klas nie będzie - stwierdził Kazimierz Marciszel. - Nie ma już mniejszych szkół niż u nas. Deficyt gminy wynosi 60 procent, nie ma z czego wziąć pieniędzy. Nie możemy też całego budżetu oddać na utrzymanie szkół. Rozwiązaniem jest przekazanie placówek stowarzyszeniu albo połączenie ich. Do 15 lutego radni powinni przyjąć uchwałę intencyjną o zamiarze likwidacji szkół. Nie liczcie państwo na cuda, bo subwencja jest obliczona. Po stronie radnych nie ma złej woli - tłumaczył burmistrz.
Jedna z pań dyrektorek odniosła się do propozycji radnego, wyjaśniając zebranym, że w przypadku pozostawienia szkoły w Czerwonce zatrudnieni tam nauczyciele nie straciliby pracy, natomiast doszłoby trzech pedagogów z Wólki. - My, rodzice, się na to nie zgadzamy - padły głosy z sali.
- Zakończmy spotkanie. Proszę przemyśleć sprawę - apelował radny Lewicki.
Jutro radni z Suchowoli mają omawiać sprawę likwidacji szkół. Nie zostaną jednak podjęte wiążące decyzje. Te miałyby zapaść dopiero na następnej sesji Rady Miejskiej.
Spotkanie w sprawie likwidacji szkół. Zobacz wideo:
(is)