Przyczyny, dla której na sokólskim targowisku można było dziś dostrzec wiele pustych miejsc targowych, szukaliśmy wśród samych sprzedawców. - Zimno, wielu to odstrasza. Na przykład warzywa mogłyby nie wytrzymać takiego mrozu - mówi jeden z nich. Także owoców było jak na lekarstwo. Za to pojawiły się choinki i pierwsze ozdoby świąteczne.
Na jednym ze stoisk można było kupić jabłka, które oferowano w kilku odmianach. Najtańsze sprzedawano w cenie 1,20 zł za kilogram. Oferowano też gruszki konferencje w cenie 2,50 i 3 zł (za kilogram). Kilogram mandarynek kosztował 3,50 zł, zaś za kilogram pomarańczy proszono 3,50 zł.
Jajka oferowano dziś po 90 gr za sztukę. Mleko można było kupić po 2,50 zł za półtoralitrową butelkę. Za chleb na zakwasie należało zapłacić 5,20 zł. Oferowano też 6-kilogramową tuszę z gęsi, za którą proszono 120 zł.
Na niektórych stoiskach pojawiły się też ozdoby choinkowe. Za lampki choinkowe należało zapłacić 40 zł (400 lampek), a za najtańsze proszono 15 zł. Świecącą gwiazdę oferowano po 15 zł. Za 180-centrymetrową choinkę proszono 90 zł. Za małe, półmetrowe, już ozdobione choinki trzeba było zapłacić 25 zł. Oprócz tego można było dziś kupić świąteczne pocztówki, bombki i chusteczki.
(mby)
Rynek poniedziałkowy w Sokółce: