Na bardzo nietypową akcję wyjeżdżali dziś strażacy do Bobrownik. Krowa wpadła do powyrobiskowego jeziora, a strome brzegi uniemożliwiały wydobycie stamtąd zwierzęcia.
Dziś o godzinie 16.56 dyżurny na stanowisku dowodzenia KP PSP w Sokółce został poinformowany o tym, że krowa wpadła do zbiornika wodnego przy żwirowni w pobliżu Bobrownik. Na miejsce zdarzenia wysłano zastępy z JRG Sokółka i OSP Stara Kamionka. Okazało się, że zwierzę nie było w stanie wydostać się z wody, bowiem znajdowało się przy bardzo stromym, około 7-metrowym brzegu.
Ratownicy mieli zamiar zejść do krowy, założyć jej linkę na rogi i podciągnąć w miejsce, gdzie dałoby się ją wydobyć. Krasula nie poszła jednak na współpracę i odpłynęła na drugi brzeg, który był równie stromy. Trzeba było spuścić na wodę motorówkę należącą do właściciela żwirowni. Dopiero wtedy strażacy dopłynęli do zwierzęcia, założyli linkę ratowniczą i doprowadzili na płaska skarpę.
Krowę całą i zdrową przekazano właścicielowi. Akcja trwała do godziny 18.50.
Strażacy z Dąbrowy Białostockiej zabezpieczali też dziś lądowanie śmigłowca HEMS w Różanymstoku (w godzinach 16-16.38). Maszyna przyleciała tam po chorego.
(is)