Michał Sujeta dzięki wygranej w konkursie na najlepszą recenzję filmu mógł zasiąść we wrześniu w jury młodych podczas 39. Festiwalu Filmowego w Gdyni. Teraz nagrał kolejny film konkursowy i liczy na wasze głosy.
Z Michałem rozmawialiśmy pod koniec sierpnia, jeszcze przed Festiwalem Filmowym w Gdyni (czytaj tekst: Nagrał recenzję filmu i zasiądzie w jury podczas Festiwalu Filmowego w Gdyni [WIDEO]). Młody filmowiec mógł się na nim znaleźć dzięki wygranej w konkursie na najlepszą recenzję filmową. Michał wziął na warsztat polski obraz "Jack Strong".
- Jak wspominam Gdynię? Patrząc z perspektywy tych dwóch tygodni po moim powrocie, to wspaniale. Fantastyczne przeżycie! Taka przygoda zdarza się raz w życiu, chociaż już dziś wiem, że będę brał udział w kolejnych edycjach konkursu, może się uda! Teraz stawką jest zostanie jurorem na 32. Międzynarodowym Festiwalu Filmów Młodego Widza "Ale Kino!" - mówi Michał Sujeta.
- Podczas tego tygodniowego pobytu na festiwalu w Gdyni, wiele się nauczyłem. Spotkania z ludźmi, których życie kręci się wokół filmu naprawdę dużo dają. Takie stereotypy, że dla wszystkich z show biznesu uderza sodówka do głowy to nieprawda. Znakomitym doświadczeniem było dla mnie zobaczenie takiego przedsięwzięcia od kuchni. Jednak czymś, co mnie najbardziej zdziwiło był fakt, że... oglądanie filmów może nie być przyjemne. Już tłumaczę! Obejrzeć nawet trzy filmy pod rząd jest OK. Ale już po 26 godzinach spędzonych w kinowym fotelu w ciągu kilku dni człowiek może się zmęczyć. Jednak nawet to nie ujmuje świetności tego przeżycia. Kameralne bankiety, gale, sławni ludzi i ekskluzywne przekąski - tak mógłbym podsumować mój wyjazd (śmiech). A co do sławnych ludzi - bo o to mnie najczęściej pytano po powrocie - to po pierwszym dniu już nie robiło to aż takiego wrażenia, bo można byłoby zwariować za każdym razem mijając się na bankiecie choćby z Andrzejem Chyrą, Marcinem Dorocińskim, panią Foremniak, Erykiem Lubosem, czy Danielem Olbryskim i Mają Bohosiewicz. Nie wspominając już o rozmowach z takimi ludźmi. Dostałem jedną wskazówkę od pewnej krytyczki filmowej - "traktuj ich normalnie, jak zwykłych ludzi, to wtedy oni też cię tak będą traktować" - wspomina młody krytyk filmowy.
Michał bierze udział w konkursie "Nakręć swój biznes" organizowanym przez Podlaską Fundację Rozwoju Regionalnego.
- Chciałbym bardzo prosić o głosowanie na mój filmik. To tylko jedno kliknięcie, a jeśli udałoby mi się wygrać, to więcej osób dowiedziałoby się o moich zainteresowaniach, a co za tym idzie, w kolejne projekty zaangażowane zostałyby osoby z naszego miasta. Wówczas ludzie zaczęliby patrzeć na Sokółkę jak na miejsce, w którym dzieją się fantastyczne rzeczy. Póki co, mój spot ma około 112 kliknięć "lubię to". Ten, który prowadzi ma 300... Więc wydaje mi się, że razem bylibyśmy w stanie pokazać, że sokółczanie umieją się organizować! Mamy czas tylko do 16 października - mówi Michał Sujeta.
Oprócz lajków na Facebooku można też oddawać głosy na portalu YouTube poprzez kliknięcie w ikonkę "to mi się podoba".
Obejrzeć film oraz zagłosować poprzez kliknięcie w "lubię to", można pod tym linkiem (film nr K011): facebook.com.
(mby)
Michał Sujeta na Festiwalu Filmowym w Gdyni (zdjęcia z archiwum Michała Sujety):
Jury młodych podczas Festiwalu Filmowego w Gdyni (KluczykowskaKlara):