Niegdyś popularne i znajdujące się niemal przy każdym skrzyżowaniu ulic, teraz zaledwie trzy "klasyczne" budki kioskowe są w Sokółce. Jedna z nich stoi pusta i czeka na nowego dzierżawcę.
W kioskach można było kiedyś kupić wiele rzeczy - od żyletek, przez żołnierzyki, plastikowe zabawki, karty do gry, prasę codzienną, czasopisma fachowe, bilety komunikacji miejskiej, papierosy, na kosmetykach kończąc.
- Za mojej młodości kioski były niemal jak sklepy, można w nich było kupić różne produkty jak proszek do prania czy jakieś pamiątki, nie tylko prasę czy bilety. Sam pamiętam jak z kolegami jeździliśmy na rowerach do Rozedranki Nowej na przystanek PKP, bo tam był kiosk z bardzo dobrymi słodyczami. Teraz już wszyscy wolą nowoczesne sklepy, dlatego pewnie te kioski padają - stwierdził pan Ireneusz, mieszkaniec Sokółki.
Od jakiegoś czasu kiosk na ulicy Białostockiej, przy parku stoi pusty.
- Najemca zrezygnował z jego prowadzenia, teraz można wydzierżawić kiosk pod działalność gospodarczą. Nowa osoba może prowadzić w nim zupełnie inną działalność, np. kwiaciarnię, ale nadal musi sprzedawać prasę - powiedział nam właściciel kiosku.
(ra)