Weekend będzie deszczowy. Przyszły tydzień ma być wyjątkowo ciepły jak na styczeń. Później zaś przyjdzie gwałtowne ochłodzenie. Nie oznacza to jednak nadejścia białej zimy.
Także długoterminowe prognozy pogody podają, że do połowy lutego nie ma co raczej spodziewać się śniegu, zaś termometry wskazywać będą dodatnią temperaturę. Ale z wyjątkami.
O ile ten weekend będzie deszczowy i ciepły (+4 stopnie), a przyszły tydzień jeszcze cieplejszy (+6 stopni w najbliższą środę), to od przyszłej soboty zanosi się na zmiany w pogodzie. Nadciągnie do nas suche i chłodne powietrze. W słoneczne dni temperatura spadnie do -8 stopni Celsjusza (14 i 15 stycznia), w nocy ma być jeszcze chłodniej, nawet -13 stopni. Taka aura ma się utrzymać przez tydzień, a później wszystko wróci do normy. A więc termometry znów wskazywać zaczną dodatnią temperaturę, a z nieba spadnie deszcz.
Tak duży przymrozek bez ochronnej warstwy śniegu może zaszkodzić uprawom rolniczym. Nie wszystkie prognozy pogody podają na szczęście, że spadki temperatury będą aż tak gwałtowne.
Tak czy inaczej, zima obchodzi się z nami w tym roku dość łagodnie. Narzekać mogą producenci łopat do odśnieżania, sanek i sprzedawcy węgla...
(is)