Sokólska prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie uboju rytualnego podczas święta Kurban Bajram trzy lata temu. Według stowarzyszenia Teatr TrzyRzecze, złamano wtedy prawo, bowiem wszystkiemu miały przyglądać się dzieci.
O sprawie poinformowało wczoraj Polskie Radio Białystok. Według białostockiego TrzyRzecza, podczas Kurban Bajram w Bohonikach trzy lata temu świadkami uboju miały być dzieci. Członkowie stowarzyszenia wysnuli taki wniosek, oglądając archiwalne zdjęcia z tego wydarzenia i zgłosili możliwość popełnienia przestępstwa w Prokuraturze Rejonowej w Sokółce.
"Zdaniem śledczych, minęło zbyt dużo czasu od tych wydarzeń, by z całą pewnością uznać, że wbrew zakazowi dzieci uczestniczyły w uboju. Nie ma też wystarczających dowodów na to, by stwierdzić, że osoby dokonujące rzezi świadomie i umyślnie dokonywały jej w asyście dzieci. Po przesłuchaniu świadków i uzyskaniu wyjaśnień od przedstawicieli muzułmańskiej gminy wyznaniowej udało się potwierdzić, że informowano rodziców, by maluchy nie brały udziału w tej części uroczystości" - podało Polskie Radio Białystok.
Stowarzyszenie TrzyRzecze może teraz złożyć zażalenie na tę decyzję.
To nie jedyna sprawa związana z muzułmańskim świętem Kurban Barjram. Sąd Rejonowy w Sokółce ma się zająć sprawą uboju rytualnego, do którego doszło w październiku br. w Bohonikach. Prokuratura przekazała akta w tej sprawie oraz zażalenie, jakie wpłynęło od aktywistów z organizacji ochrony zwierząt.
W Prokuraturze Rejonowej w Sokółce jest także zażalenie muzułmanów, którzy zarzucają aktywistom Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony nad Zwierzętami, że zakłócili oni przebieg tegorocznego święta. Także w tym przypadku prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania.
opr. (is)