Tendencyjne i wyrwane z kontekstu wypowiedzi wynotowane podczas wczorajszej sesji Rady Miejskiej w Sokółce.
Radny Sławomir Sawicki do sekretarza gminy Zbigniewa Tochwina: - Kiedy wejdzie oprogramowanie, które pozwala na głosowanie z tabletów? W prywatnej firmie już by pan nie pracował.
Radny Piotr Kułakowski do burmistrzów: - Biorąc pod uwagę dwie ostatnie kadencje i to, do czego żeście dopuścili w Karczach, to czy chociaż raz mieliście wyrzuty sumienia?
Zastępca burmistrza Krzysztof Szczebiot: - Pan nie słuchał.
Sławomir Sawicki: - Ja słuchałem.
Krzysztof Szczebiot: - Pan nie słuchał.
Skarbnik Janina Kucharewicz: - To chodzi już o ten nowy budżet, tak?
Sławomir Sawicki: - To jest moja propozycja, ale ja mówię przyszłościowo.
Sławomir Sawicki: - Możemy ten teren zagospodarować dla młodych handlarzy.
Sławomir Sawicki: - Radny Sawicki za szybko myśli czasami.
Radny Jarosław Panasiuk do Sławomira Sawickiego: - Czy pan na wieś jest uczulony? Szkoda mi pana.
Piotr Kułakowski: - Składam wniosek o zdjęcie z budżetu tarasu widokowego. Co, radny Sawicki też go zdjął?
Radny Władysław Bieszczad: - Ale tam napieprzono tego tyle bajzlu, przepraszam za słowo.
Władysław Bieszczad: - Ludzie, którzy tam piją, przestają śmiecić, jak jest tam czysto. Zauważam te zmiany osobiście.
Piotr Kułakowski: - Wnętrze naszej biblioteki jest w takim stanie, że tam się nie da nic zmodernizować.
Władysław Bieszczad: - Nasze biblioteki są bardzo ładne w środku.
Władysław Bieszczad: - Spokojnie panowie. Jak ja rozmawiam, to bardzo rzadko zabieram głos.
Władysław Bieszczad: - Ja się też raz podliżę. Nasza gmina jest wzorowa. Burmistrz jest wzorowym burmistrzem, z pracownikami gminy.
Burmistrz Stanisław Małachwiej: - Mówiłem, że będzie dwa zdania, a było dziesięć.
Notował: (is)
Na sesji Rady Miejskiej w Sokółce. Zdjęcia: