Na dzisiejszym rynku w Sokółce sporym zainteresowaniem cieszyły się ciepłe ubrania oraz buty.
Za zimową czapkę trzeba zapłacić od 15 do 30 zł, rękawiczki kosztowały od 5 zł do 30 zł, a za szalik trzeba zapłacić 10 zł. Zimowe buty można było dostać już za 30 zł.
Nowością były mikroorganizmy w postaci płynnego nawozu, które kosztowały 7 zł za litr.
Za jedno jajko trzeba było zapłacić od 80 groszy, za litr mleka proszono 2 zł. Ser podpuszczkowy kosztował 15 zł za kilogram. Za kurę nioskę było trzeba zapłacić 21 zł. Kilkunastu rolników sprzedawało własne ziemniaki, cena za kilogram wynosiła od 1,20 zł. Kapusta biała kosztowała 1 zł za kilogram, a już poszatkowana - 1,50 za kilogram.
Za pomidory proszono od 2,80 zł do 3,50 zł. Gruszki sprzedawały się po 3 zł za kilogram, jabłka - od 1,50 zł. Za miks czterech gatunków ciastek proszono 5 zł. Świeże orzechy laskowe kosztowały 10zł za kilogram.
Był też pan, który oferował około dwu tygodniowe szczeniaki po 50 zł.
(SzW)
Poniedziałkowy rynek w Sokółce. Zdjęcia: