Droga łącząca ulicę Dolną z Wojnachami kończy się żwirem. Do asfaltowej trasy powiatowej brakuje kilku metrów. O absurdzie drogowym mówił dziś na sesji rady miejskiej radny Tomasz Tolko.
REKLAMA
- Sprawa rozchodzi się o kilka metrów drogi, która nie została zrobiona, pozostała drogą żwirową. Mieszkańcy zwracają uwagę, że można to określić mianem absurdu drogowego. Piękna nowa droga kończy się żwirem. Potem jest wjazd na kolejną drogę asfaltową - mówił radny Tomasz Tolko. - Przypomnę, że założenia tego odcinka to 1450 metrów bieżących, a projekt i wykonanie jest na 1345 metrów. Jakby nie liczyć, brakuje. A trzeba dorobić osiem metrów. Dlaczego ten odcinek nie został wykonany? Nie powinniśmy się godzić na takie niedoróbki.
- Radny nie podał rzeczy najważniejszej - że brakuje powierzchni asfaltowej na pasie drogi powiatowej. Gmina na swoim pasie drogę wykonała. Nie ma tutaj żadnego niedociągnięcia, tylko brak ewentualnie współpracy z powiatem sokólskim - wyjaśnił Antoni Stefanowicz, zastępca burmistrza Sokółki. - Do porozumienia potrzebne są dwie strony. Przerzucanie na gminę odpowiedzialności, że brakuje asfaltu na drodze powiatowej jest niegrzeczne. My zakończyliśmy inwestycję. Myślę, że powiat na swoim gruncie uzupełni ten brakujący asfalt.
REKLAMA
Przebudowa drogi od Wojnach do ulicy Dolnej wraz z utworzeniem ścieżki rowerowej kosztowała 3,169 mln zł, z czego wkład gminy Sokółka wyniósł 63 tys. zł. Gros środków pochodziło z Polskiego Ładu. Umowa na wykonanie tego zadania podpisana została w marcu ubiegłego roku.
Dyskusja na sesji:
W dalszej części obrad Tomasz Tolko poinformował, że do podobnej sytuacji doszło przy kościele w Kundzinie. Gmina realizowała tam ostatnio przebudowę drogi, która również styka się z trasą powiatową.
(pb)