Sokólscy policjanci zatrzymali 34-latka, który uszkodził drzwi i wtargnął do mieszkania byłej partnerki. Pokrzywdzona oszacowała straty na tysiąc złotych. Mieszkaniec Sokółki usłyszał zarzuty zniszczenia mienia w warunkach recydywy i naruszenia miru domowego.
REKLAMA
Sokólscy policjanci zatrzymali 34-latka podejrzanego o zniszczenie drzwi w mieszkaniu i naruszeniu miru domowego. Jak ustalili mundurowi mieszkaniec miasta, będąc pod wpływem alkoholu, dobijał się do mieszkania byłej partnerki. Kiedy kobieta nie chciała otworzyć mu drzwi, zaczął w nie kopać. W końcu udało mu się je otworzyć i wejść do mieszkania. Mimo próśb kobiety 34-latek nie chciał wyjść. Nie mogąc się pozbyć nieproszonego gościa, kobieta powiadomiła policjantów. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty.
Pokrzywdzona oszacowała straty na tysiąc złotych. Zgodnie z kodeksem karnym za naruszenie miru domowego grozi kara do roku pozbawienia wolności, zaś za przestępstwo uszkodzenia cudzej rzeczy do lat pięciu, a w warunkach recydywy może być ona zwiększona o połowę.
sokolka.policja.gov.pl
opr. (orj)