Strażacy mają pełne ręce roboty po przejściu ulewy w Sokółce. Zalane zostały piwnice, garaże, ulice i domy. W sumie ratownicy (PSP i OSP) wyjeżdżali już na ponad 20 interwencji.
REKLAMA
U zbiegu ulic 11 Listopada i Kolejowej woda zalała kilka posesji. Opady były tak intensywne, że podtopiły zaparkowane tam samochody. Kanalizacja nie nadążała z odbiorem wody.
11 Listopada po ulewie. Film od Czytelniczki:
Podtopiona ulica Kolejowa. Film od Czytelniczki:
Na ulicy Jana Pawła II deszczówka podtopiła garaże i piwnice. Podobnie było na Nadrzecznej. Strażacy wypompowywali też wodę z piwnic bloków przy Osiedlu Zielonym.
- Po ulewie cała Fabryczna była pod wodą - powiedział nam jeden z mieszkańców. Po ponad godzinie od ulewy strażacy wciąż wypompowywali deszczówkę z piwnic.
Tak intensywne opady odnotowano tylko w Sokółce i najbliższych okolicach miasta. W punkcie meteo w Drahlach w ciągu kilkudziesięciu minut spadło 38,4 litra wody na metr kwadratowy. Rekord odnotowano tam 2 czerwca 2016 roku. Spadło wtedy ponad 70 litrów wody na metr kwadratowy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Potężna ulewa przeszła nad Sokółką [FOTO, WIDEO, TEKST AKTUALIZOWANY]
Tymczasem meteorolodzy podnieśli poziom ostrzeżenia przed burzami - do drugiego.
„Miejscami wciąż występują burze, którym towarzyszą punktowo ulewne opady deszczu, o chwilowym natężeniu sięgającym 5-10mm na 10 minut. Porywy wiatru w trakcie burz na ogół nie przekraczają 75 km/h, ale punktowo nie można wykluczyć porywów nawet około 90 km/h. Lokalnie burzom towarzyszy opad gradu. Burze w najbliższym czasie będą przemieszczać się na północny wschód. W kolejnych godzinach aktywność burzowa będzie nieco słabnąć, choć całkowity zanik burz prognozowany jest dopiero na drugą połowę nocy" - informują synoptycy z białostockiego Biura Prognoz.
(pb)
REKLAMA