Microsoft rzucił rękawicę Google. Skorzystają na tym internauci. Mapy lotnicze są tak dokładne, że można na nich dostrzec nawet basen dla dzieci na posesji sąsiada.
Na sprawę zwrócił nam uwagę nasz Czytelnik. "Poszukajcie Sokółki na Bing. Mapy są aktualniejsze niż Google" - napisał w mailu do redakcji.
"Kilka miesięcy temu Microsoft chwalił się największą aktualizacją Map Bing w historii. Mimo imponujących rozmiarów, aktualizacja dotyczyła jednak głównie Stanów Zjednoczonych. Zaległości powoli są nadrabiane - w miniony weekend koncern dodał kolejne 316 terabajtów zdjęć z całego świata, zwiększając szczegółowość obrazu na obszarze 13 mln kilometrów kwadratowych" - informuje portal dobreprogramy.pl.
Sami możecie porównać mapy obu koncernów. Tak prezentuje się Bing Maps:
a tak Google Maps:
Cóż, Microsoft powinien teraz jeszcze udostępnić własną wersję Street View dla mniejszych miejscowości.
(is)