Wielu sprzedawców narzekało, że handel dziś na rynku jest słaby. - Klienci muszą chyba przyzwyczaić się do tego, gdzie jaki stragan stoi - powiedział jeden z nich. Mimo to stoisk było dziś całkiem sporo. Zaczął się sezon na paprykę.
REKLAMA
Za 5-kilogramowy worek tego warzywa trzeba dziś było zapłacić 30 lub 35 zł (w zależności od gatunku). Pomidory można było dostać już za 4 zł. Ogórki gruntowe oferowano po 6,50-9 zł. Były borówki (20-22 zł), żółte grzyby (10 zł za pojemnik) i jeżyny (8 zł za opakowanie). Oferowano też maliny (10 zł za plastikowe pudełko). Kilogram ziemniaków dało się kupić za 2,60-2,80 zł.
Sprzedawano też plecione koszyki, w sam raz na wykopki. W jednym miejscu rynku trzeba było za nie zapłacić 50-65 zł. Nieco dalej dało się je kupić już za 45 zł.
Najtańsze kury oferowano dziś za 34 zł. Były też króliki.
Tymczasem trwają prace na Targowej. Robotnicy ustawili już krawężniki. Wjechać na rynek da się od strony Ogrodowej. Dziś momentami tworzyły się tam korki.
(pb)
REKLAMA