Już po raz drugi nie wywieziono śmieci z ulicy Warszawskiej w Sokółce. Proszę o interwencję w tej sprawie - pisze w mailu do redakcji nasza Czytelniczka. - W środę nie do wszystkich zdołaliśmy dojechać. Mieliśmy u siebie telewizję TVN. A Warszawska byłą w remoncie, wylewano tam asfalt - wyjaśnia Krystyna Puciłowska, wiceprezes MPO Sokółka.
"Wystawiliśmy w środę posegregowane worki przed bramę posesji i przed godziną 19 zabraliśmy je z powrotem. Śmieci w lipcu także nie zostały zabrane. A zapłaciliśmy za wywóz śmieci za trzy miesiące z góry. To jakaś kpina. Sprawa w lipcu była zgłaszana do MPO i nic" - informuje nas w mailu Czytelniczka.
O wyjaśnienie problemu poprosiliśmy Krystynę Puciłowską.
- Ulica Warszawska była w środę w remoncie. Lano tam asfalt i nie dało się na Warszawską wjechać - mówi wiceprezes MPO Sokółka. - W środę też nie zdążyliśmy wszystkich objechać, mieliśmy bowiem u siebie telewizję TVN, od godziny 9.30. Jeździli z naszym samochodem i filmowali jak zbieramy śmieci. Przez to właśnie zajęli nam pół dnia. Dzisiaj nasi pracownicy kończą pracę.
Nie wiadomo, kiedy miałby się ukazać materiał o sokólskich śmieciach.
Przy okazji zapytaliśmy o uruchomienie Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów w bazie MPO na ulicy Targowej. - Mamy kontrolę za kontrolą - ze straży pożarnej, z nadzoru budowlanego... PSZOK miał ruszyć 1 sierpnia, ale nie ruszył - ze względu na protesty mieszkańców ulic Sikorskiego i Wyspiańskiego - stwierdza Krystyna Puciłowska.
(is)