Dziś po raz kolejny rolnicy zablokowali drogi. Domagają się wstrzymania importu towarów żywnościowych z Ukrainy i odejścia od unijnego programu Zielony Ład. Protesty odbywają się dziś w Korycinie, na skrzyżowaniu dróg krajowej „ósemki” i DW 671 oraz w Sokolanach na rondzie.
REKLAMA
- Mamy dwa konkretne postulaty: zatrzymać import z Ukrainy, przemyt oraz Zielony Ład do kosza. To zabójstwo dla rolnictwa - mówił Piotr Sawastynowicz, współorganizator manifestacji w Sokolanach. - Jesteśmy kolejni do wykończenia. Zobaczcie, wykończyli już stoczniowców. Następni do kasacji poszli górnicy. Została jedna grupa,. która może się przeciwstawić. Mamy do wyboru: albo utrzymamy naszą wolność, albo zadowolimy się tym... 200 zł do tony zboża może jakeś dadzą, do kukurydzy. Przetrwamy jeszcze rok, dwa, trzy, a co z tymi młodymi rolnikami? - pytał (patrz wideo poniżej).
Rolnicy podkreślali, że rząd nie prowadzi z nimi rozmów, a jedynie symuluje działania. Mówili, że będą manifestować aż do skutku.
Policja poinformowała, że na proteście w Sokolanach jest około 100 ciągników i 50 samochodów osobowych. Rolnicy zablokowali przejazd drogami wojewódzkimi: Sokółka - Dąbowa Białostocka oraz Janów - Sokolany. Objazdy dla osobówek możliwe są przez miejscowości Trzcianka w stronę Bogusz i Sokółki oraz przez Gliniszcze do Sidry. Przepuszczane były pojazdy uprzywilejowane i wojskowe.
Na manifestację przyjechali rolnicy z całej Sokólszczyzny. Wsparli ich przedsiębiorcy, m.in. sokólska firma Metal-Fach.
Blokadę drogi zorganizowano też w Korycinie. Protest ma potrwać do godziny 16.
(pb)