Głównym tematem dzisiejszej sesji rady powiatowej była jedna inwestycja związana z remontem ulicy Targowej w Sokółce.
REKLAMA
Radni przyjęli uchwały dotyczące w budżecie. W 2023 zmniejszono finansowanie zadań takich jak przebudowa ulicy Górnej, Targowej i Zabrodzie w Sokółce. Inwestycje przeniesiono na lata 2024-2025. Są to kwoty odpowiednio: 1,5 mln zł, 14,5 mln zł i 9,9 mln zł. Jednocześnie zwiększono wkład własny powiatu na inwestycje - o 7,9 mln zł.
Radni zwiększyli też dotację dla Powiatowego Domu Kultury w Sokółce na remont pomieszczeń.
- Wynika to z przetargu. Musimy zaadaptować 350 tys. zł, które pozyskaliśmy. Proszę państwa o to, aby dołożyć te środki, byśmy wyremontowali dom kultury – apelował starosta sokólski Piotr Rećko.
Radny Stanisław Kozłowski zapytał „czy nastąpiła jakaś refleksja ze strony gminy po naszej ostatniej sesji"?
- To jest najbardziej przykre. Gmina nie przyniosła pozwolenia wodnoprawnego na budowę. Chodzi o odwodnienie 1/3 miasta. Co musieliśmy zrobić? Musieliśmy w ramach programu funkcjonalno-użytkowego przygotować ten program odwodnienia tylko ulicy Targowej. To będzie gigantyczny problem. Gmina myślała, że zastopuje nam inwestycję, że nie uda nam się przeprowadzić tej inwestycji. Przypuszczam, że taki był cel, no bo jaki inny? Odwodnienie zarówno ulicy Białostockiej, Ogrodowej, Sikorskiego i Tarasewicza jest w naszym ciągu ulicy Targowej. Jest to nielogiczne, nieodpowiedzialne, pozbawione gospodarczych zmysłów i pomysłów na realizację zadań gminnych. Brak współpracy ze strony pani burmistrz kończy się w taki sposób – mówił starosta sokólski Piotr Rećko. - Czym skutkuje brak współpracy? Jak smutne i przykre jest to, że pani burmistrz na złość powiatowi odmraża sobie uszy. Na jej rządach najbardziej cierpią mieszkańcy. Niestety, nie przyszła ta refleksja ze strony pani burmistrz.
- To jest sprawa bulwersująca, brak współpracy pomiędzy panią burmistrz a starostą. Mamy na sali przewodniczącego sokólskiej rady miejskiej. Może pan Daniel wypowie się, czy była rozmowa, co pani burmistrz myśli, jaki ma plan? - zaproponował przewodniczący rady powiatu Krzysztof Krasiński.
REKLAMA
- Ostatnia sesja rady miejskiej pokazała, że tej współpracy nie ma i najwidoczniej nie będzie. W lipcu rada miejska podjęła uchwałę o przekazaniu nieruchomości pod inwestycję, które realizuje powiat sokólski. Pani burmistrz ani jej zastępcy nic sobie z tego nie robią, nie wykonują uchwał rady miejskiej. To jawne blokowanie, niechęć współpracy. Była bardzo burzliwa dyskusja na ten temat. Były przedstawiane argumenty z naszej strony. Jesteśmy przygotowani jako powiat do realizacji tej inwestycji, posiadamy środki. Bardzo dziwne postępowanie, z premedytacją. To chęć zablokowania budowy ulicy Targowej, jak i ciągu ulicy Mickiewicza. Ucierpią na tym użytkownicy ulicy Targowej, ale również mieszkańcy. To działanie na niekorzyść mieszkańców miasta i gminy Sokółka, tak mógłbym to skwitować. Idą wybory, myślę, że mieszkańcy przy urnach wyborczych powinni wyrazić swoją aprobatę, wdzięczność za nicnierobienie - odpowiedział Daniel Supronik, dyrektor finansowy w starostwie i przewodniczący sokólskiej rady miejskiej.
ZOBACZ TEŻ: Tylko na ulicy Targowej powstanie odwodnienie
Piotr Rećko przedstawił też jak pierwotnie miała wyglądać realizacja remontu Targowej.
- Naszym zamiarem w projekcie z 2016 roku było to, aby wspólnie wykonać inwestycję, wymienić wszystkie te kanały, które odprowadzają wodę z tych wszystkich ulic, nie tylko z Targowej. A więc Ogrodowej, Sikorskiego, Dąbrowskiego, Białostockiej i Tarasewicza. Naszym pomysłem było, żeby to wszystko odprowadzić, wybudować separator, który oczyści wodę i odprowadzi do rowu nazywanego kanałem Sokółka. Burmistrz miała wykonać projekt, ale na pewnym etapie, w drugiej kadencji, wpadła na pomysł, że nie będzie realizować żadnej inwestycji z powiatem. Powiedzieliśmy: okej, to przenieśmy pozwolenia na powiat. Pani burmistrz zwodziła nas przez wiele miesięcy, niejasno przedstawiając sytuację – mówił starosta. - Jesteśmy zobligowani do odwodnienia ulicy Targowej. Po tym każda awaria lub nowa inwestycja związana z kanalizacją wodną, niestety będzie skutkować jedną rzeczą: przejęciem gwarancji za wykonaną inwestycję drogową. Będą parkingi, ścieżka rowerowa, wszystko trzeba będzie rozwalać, żeby położyć kanalizację wodną. To jest skandal.
- Czy to nie jest świadome działanie na szkodę gminy, nie grozi za to odpowiedzialność karna? - pytał wiceprzewodniczący rady powiatu Łukasz Moździerski.
- Efekt będzie taki, że te stare kanały, które są niedrożne, będą się dalej zatykać na ulicy Ogrodowej, w wielu innych miejscach. Jaki będzie skutek? Taki, że burmistrz tak czy tak będzie musiała tą inwestycję wykonać - skwitował Piotr Rećko.
Zmiany w budżecie zostały przyjęte 17 głosami za.
(orj)