Setki osób bawiły się dziś na festynie integracyjnym w Janowszczyźnie. - Naszym głównym jest zebranie środków na budowę pawilonu sensorycznego, na rozbudowę parku sensorycznego - mówi Janusz Pawłowski, dyrektor miejscowej Szkoły Podstawowej.
REKLAMA
Placówka, w której uczy się około 200 osób, ma wybudowany park sensoryczny. Teraz stara się o stworzenie pawilonu.
- Środki na ten cel muszą być pozabudżetowe. Bieżących funduszy nam nie brakuje, jesteśmy dużą szkołą, dobrze finansowaną. Dotacje trafiające do nas są na jak najbardziej właściwym poziomie. Nie ma natomiast środków na inwestycje - tłumaczy dyrektor.
- Innym celem dzisiejszej imprezy była integracja i tolerancja. Zaproponowaliśmy współpracę kilku organizatorom. To Starostwo Powiatowe w Sokółce, Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego oraz Stowarzyszenie Edukator w Łomży. Szkoła Podstawowa w Janowszczyźnie - jako realizator - też wykazała się dobrą organizacją. Frekwencja jest oznaką tego, że ludzie chcą nam pomagać, że nas wspierają. Wszyscy wiedzieli, że jest to festyn dobroczynny i przybyli tu licznie. Nie żałują grosza, wrzucają pieniądze do puszek - podkreśla Janusz Pawłowski.
- Ofiarność wszystkich firm i instytucji przekroczyły nasze oczekiwania, za co serdecznie dziękujemy - dodaje Izabela Eichler-Macutkiewicz, wicedyrektor szkoły w Janowszczyźnie.
Jak można wspomóc placówkę? - zapytaliśmy.
- Mamy założone specjalne konto, na które można wpłacać darowizny. Jesteśmy też gotowi na podpisywanie umów na darowizny celowe na działalność oświatową. Prawo daje taką możliwość. Wszystkie takie darowizny będzie można odpisać od podatku. Mamy już wpłaty. Ludzie, którzy przybyli na festyn też deklarują, że chcą podpisać z nami takie umowy - wyjaśnia Janusz Pawłowski.
- Dziękujemy Wiesławie Burnos z zarządu województwa oraz marszałkowi województwa podlaskiego Arturowi Kosickiemu za wsparcie finansowe przy organizacji festynu. Pomogło nam też Starostwo Powiatowe w Sokółce i Stowarzyszenie Edukator w Łomży - mówi dyrektor SP w Janowszczyźnie.
Atrakcji na festynie było dziś naprawdę wiele. Najmłodsi mogli wyszaleć się na dmuchańcach i trampolinach. Przygotowano wiele stoisk tematycznych i kulinarnych. Prezentowały się służby mundurowe. Prowadzone były licytacje. W Janowszczyźnie zjawili się m.in. aktorzy z Białostockiego Teatru Lalek występujący w serii filmów „U Pana Boga...”. Zainteresowanie dzieci wzbudził zabytkowy milicyjny fiat 125p. Na nudę nikt nie mógł narzekać...
(pb)