Większy niż zwykle był dziś ruch na stacjach paliw (choć nie cały czas i nie na wszystkich). Niektórzy kierowcy postanowili zatankować „pod korek" przed podwyżką stawki podatku VAT na benzynę i ropę.
W środę wieczorem na antenie TVP Info prezes Orlenu Daniel Obajtek był pytany o ceny paliw na stacjach koncernu, po tym jak od 1 stycznia zostanie podniesiony VAT na paliwa - z 8 do 23 procent.
- Powrót VAT-u zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej nie powinien mieć istotnego wpływu na paliwa na naszych stacjach. Zrobimy wszystko, żeby te (ceny - PAP) paliwa były na podobnym poziomie i słowa dotrzymamy - powiedział Obajtek.
Przestrzegł przed paniką przed końcem roku i zachęcał do korzystania ze stacji Orlenu normalnie, czyli wtedy, kiedy będzie taka potrzeba.
Niektórzy z kierowców niezbyt przejęli się radami prezesa Orlenu. Dziś od rana więcej aut podjeżdżało pod dystrybutory na stacjach Orlenu w Sokółce i Dąbrowie Białostockiej. Niektórzy tankowali nawet po kilkaset litrów paliwa. Inni - oprócz zalewania baków w autach do pełna - uzupełniali zapasy w kanistrach przywożonych w bagażnikach samochodów.
Nie był to na szczęście taki run na stacje jak w lutym, po wybuchu wojny na Ukrainie.
(PAP), autor: Michał Boroń
(pb)