Sąd Okręgowy w Białymstoku ogłosił właśnie wyrok w sprawie burmistrza Sokółki.
Sąd uznał, że Stanisław Małachwiej jest niewinny. Nie podzielił rozumowania obrońcy, który twierdził, że wykorzystanie nagrań rozmów telefonicznych burmistrza przez Sąd Rejonowy w Sokółce było bezprawne, natomiast uznał, że czyn, który popełnił Stanisław Małachwiej nie wyczerpywał znamion czynu zabronionego.
Sąd podtrzymał jednocześnie wyrok wydany wobec Krzysztofa J., szefa Straży Miejskiej w Sokółce.
Przypomnijmy, 14 stycznia br. burmistrz Sokółki został skazany przez Sąd Rejonowy w Sokółce na 10 tys. zł grzywny i pokrycie kosztów procesu za to, że interweniował u komendanta Straży Miejskiej w sprawie ewentualnej kary za niewłaściwie zaparkowany samochód w centrum miasta. Auto to należało do jego znajomej, która telefoniczne poprosiła burmistrza o pomoc. Sąd uznał, że burmistrz przekroczył swoje uprawnienia. Natomiast szef Straży Miejskiej uznany został za niewinnego. Od wyroku tego odwołał się zarówno burmistrz Sokółki, jak i oskarżyciel publiczny, czyli Prokuratura Okręgowa w Łomży.
Wyrok Sądu Okręgowego jest prawomocny. Przysługuje od niego kasacja.
Więcej na temat dzisiejszej rozprawy - dziś wieczorem na iSokolka.eu.
(is)