Ktoś postanowił przejechać się sokólskim „empekiem”. Autobus komunikacji miejskiej został zabrany z parkingu przy pływalni. Pojazd odnalazł się w szczerym polu za Sokółką.
Dziś rano policja została poinformowana o kradzieży busa z parkingu na ulicy Grodzieńskiej w Sokółce (nieopodal pływalni). Pojazd wkrótce odnaleziono. Stał w szczerym polu, przy przedłużeniu ulicy Żwirki i Wigury (to droga wiodąca w stronę wsi Gliniszcze Wielkie).
Prawdopodobnie ktoś postanowił przejechać się „empekiem", a eskapadę zakończył tuż za miastem.
Po śladach na drodze widać było, że kierowca utracił panowanie nad pojazdem. Wskazywały one, że po zjechaniu z ulicy Żwirki i Wigury na gruntową drogę bus najpierw zjechał w lewo w kępę krzaków. Tam zgubił boczne lusterko. Kierowca musiał odbić w prawo, a później jeszcze raz w lewo. „Empek" zatrzymał się w szczerym polu.
Policja prowadzi postępowanie w sprawie krótkotrwałego użycia pojazdu mechanicznego i jego uszkodzenia. Chodzi o przestępstwo z artykułu 289 par. 2 Kodeksu karnego. Sprawcy (lub sprawcom) grozi kara pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat. W ustaleniu ich personaliów mogą pomóc zapisy monitoringu.
(pb)
Z Kodeksu karnego:
Art. 289
§ 1. Kto zabiera w celu krótkotrwałego użycia cudzy pojazd mechaniczny, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 pokonuje zabezpieczenie pojazdu przed jego użyciem przez osobę nieupoważnioną, pojazd stanowi mienie znacznej wartości albo sprawca następnie porzuca pojazd w stanie uszkodzonym lub w takich okolicznościach, że zachodzi niebezpieczeństwo utraty lub uszkodzenia pojazdu albo jego części lub zawartości, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Bus porzucony pod Sokółką:
Pojazd zatrzymał się około 100 metrów od tego miejsca: