Rodzina i bliscy proszą o wsparcie w leczeniu Stanisława Szydłowskiego. Mieszkaniec Sokółki walczy ze złośliwym nowotworem mózgu. Pieniądze zbierane są za pośrednictwem serwisu siepomaga.pl.
Stanisław ma 51 lat. Jest mężem, tatą i dziadkiem. Od ponad roku walczy ze złośliwym nowotworem mózgu — glejakiem trzeciego stopnia. Spędził na leczeniu w polskich szpitalach długie godziny. Przeszedł operację, chemio- i radioterapię. Dzielnie znosił terapię, która niejednokrotnie był wielkim wyzwaniem. Niestety, leczenie okazało się nieskuteczne. Guz się rozsiał i rozrósł.
Przy tak zaawansowanym stadium choroby Stanisław nie został zakwalifikowany do dalszego leczenia w Polsce. Jedyną i ostatnią nadzieją jest immunoterapia w Medicolonia Clinic w Niemczech. Zabiegi polegają na mobilizowaniu własnego układu odpornościowego do walki z chorobą. Metoda jest innowacyjna i bardzo droga. Potrzeba co najmniej dwóch cykli terapii, a każdy z nich kosztuje 150 000 zł. Nie jesteśmy w stanie uzbierać tak wysokiej kwoty - informują bliscy pana Stanisława.
„W tej walce liczy się czas i każda złotówka. Wierzymy, że uda nam się uzbierać potrzebną kwotę i nadal będziemy mogli cieszyć się wspólnymi chwilami z rodziną" - dodają.
Pieniądze można przekazywać za pośrednictwem zbiórki w serwisie siepomaga.pl.
opr. (pb)