Jajka swojskie kosztowały już 1 zł za sztukę. Za worek suchego chleba proszono 10 zł. Niemal wszystko drożeje, zbliżające się święta wielkanocne mogą okazać się kosztowne dla klientów.
Mroźna pogoda oraz silny wiatr ze śniegiem skutecznie zniechęcił klientów do odwiedzenia dzisiejszego rynku w Sokółce. Targ był wyjątkowo mniejszy w porównaniu z tym z ubiegłego tygodnia.
Za kilogram jabłek proszono od 1zł do 2 zł. Mleko kosztowało 2 zł za 1,5-litrową butelkę. Długie kolejki ustawiały się po chleb w cenie 5 zł za kilogram. Kiełbasa chłopska była sprzedawana w promocji za jedyne 14,90 zł za kilogram. Klienci chętnie kupowali wędliny z małej wędzarni postawionej obok stoiska. Suchy chleb był o 2 zł droższy niż dwa tygodnie temu, oferowano kilka jego rodzajów - od całych bochenków po worki z bułkami śniadaniowymi.
Za półmetrowy worek owsa proszono 45 zł. Było zaledwie dwóch rolników sprzedających prosięta - w cenie 350 zł za parkę. Różnego rodzaju przyprawy kosztowały od 2 zł do 5 zł za paczkę, dodatkowo były oferowane jelita w cenach od 7 zł za 10 metrów. Była też promocja: 90 metrów za 35 zł.
Jeden ze sprzedawców proponował kożuchy, damskie i męskie w cenie od 50 zł. Natomiast spodnie dżinsowe można było kupić już od 35 zł. Było kilka stoisk z firanami, a metr bieżący kosztował od 12 zł i wybór był bardzo duży.
Jeden z sprzedawców oferował blachę dachową - w cenach od 18 zł do 24 zł za metr kwadratowy, a zamówiony towar oferował dostarczyć do klienta. Taczki kosztowały od 100 zł do 160 zł w zależności od typu i pojemności.
(SzW)
Poniedziałkowy rynek w Sokółce. Zdjęcia: