Wichura, która przeszła w miniony weekend nad Sokólszczyzną, przyniosła ze sobą wiele zniszczeń. W szczytowym momencie w sobotę w województwie podlaskim bez prądu było około 130 tysięcy gospodarstw domowych.
Tymczasem dziś, w godzinach porannych, bez zasilania pozostało około 10 tysięcy odbiorców.
- Pracownicy z 30-letnim stażem pracy nie pamiętają takiej skali zniszczeń. W Oddziale Białystok połamanych jest co najmniej 175 słupów średniego i niskiego napięcia, pozrywanych wiele ciągów linii energetycznych. W część miejsc nie da się dojechać ze względu na podmokły, grząski teren - pracownicy muszą sprzęt do wymiany nieść na własnych barkach. Energetycy pracują nieustannie, mimo trudnych warunków pogodowych. W pewnym momencie wiatr był tak silny, że trzeba było wycofać ludzi z lasu – drzewa łamały się jak zapałki, a używanie samochodów z podnośnikiem groziło ich wywróceniem – relacjonuje Agnieszka Bajerska, rzeczniczka Oddziału Białystok PGE.
Cały czas trwają naprawy na sieci elektroenergetycznej. W pierwszej kolejności usuwane są awarie na sieci wysokiego napięcia, następnie średniego i niskiego. Na godzinę 9.30 około 150 odbiorców z powiatu sokólskiego pozostawało bez zasilania.
(or)
Zdjęcia - PGE Oddział Białystok: