Czytelnik przesłał maila do redakcji. Zwrócił w nim uwagę na zły stan drogi w Kundziczach w gminie Sokółka.
„Od wielu lat mieszkańcy proszą starostę, aby wykonano nawierzchnię asfaltową na drodze powiatowej przebiegającej przez wieś. Należy nadmienić, iż jest to droga strategiczna łącząca krajową 19 z trasą Sokółka-Rozedranka. Odcinek ma około 1 km. Dziś droga tonie w błocie i nie jest to wina zimowych roztopów. Latem był ten sam problem w okresie deszczowym.
Droga została całkowicie zepsuta, kiedy to w ubiegłym roku wkopywano rury do wodociągów. Samochody osobowe brną w błocie, przez które nie dają rady przejechać. Niedługo nie będzie można dojechać tą drogą nawet do swoich domów. Nie chcę wspominać o tym, iż gdyby należało wezwać pogotowie lub straż pożarną, to samochody te również mogłyby utknąć w błocie.
Gdyby była nieprzejezdna krajowa 19, to do Sokółki można dojechać właśnie drogą przez wieś Kundzicze. Nie wiem na jakiej zasadzie zarząd powiatu typuje drogi powiatowe do wykonania nawierzchni asfaltowej, albowiem wokoło wszystkie drogi już są wyremontowane, a wieś Kundzicze nadal jest zapomniana. Starosta remontuje drogi w odległych gminach takich jak Dąbrowa Białostocka czy też Suchowola, a we wsi Kundzicze należącej do gminy Sokółka nie może do dnia dzisiejszego wykonać 1 kilometra nawierzchni asfaltowej. Sytuacja ta jest wielce niezadowalająca, albowiem mieszkańcy wsi Kundzicze płacą podatki tak jak wszyscy inni użytkownicy dróg” – napisał Czytelnik.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z szefem Powiatowego Zarządu Dróg, Grzegorzem Pulem.
- Plany przebudowy tej drogi to decyzja rady. To ona decyduje o planach perspektywicznych czy inwestycje będą realizowane i na jakim terenie. Wszystkie żwirówki są w złym stanie, są mokre, nawodnione. Każdy cięższy pojazd, który przejedzie, zostawia koleiny i ślady. Najbardziej rozbite są te wzdłuż granicy, gdzie kursują pojazdy wojskowe. Nie podejmujemy decyzji o inwestycjach, a jeśli chodzi o naprawę, to też takich nie zrobimy, ponieważ jest bardzo duża wilgoć, a podłoże jest nawodnione. To wszystko musi obeschnąć i dopiero wtedy możemy wysyłać równarkę. Taka sama sytuacja jest na drogach gminnych. Po prostu trzeba czekać – tłumaczy dyrektor.
(or)
Zdjęcia Czytelnika: