Marek Zagórski nie jest już członkiem Rady Nadzorczej Euro Sokółki, firmy zarządzającej składowiskiem odpadów w Karczach. Stosowne zmiany wpisano już do Krajowego Rejestru Sądowego. Jego miejsce ma zająć Tomasz Ostrowski, radca prawny. Dowiedzieliśmy się też, ile śmieci trafia do Sokółki ze Studzianek.
O składowisku pod Sokółką pisaliśmy wczoraj w tekście Dym nad wysypiskiem śmieci w Karczach [FOTO, WIDEO]. Dziś udało nam się skontaktować z prezesem Euro Sokółki Wiesławem Szwaczko. Chcieliśmy wiedzieć, ile odpadów trafia pod Sokółkę ze Studzianek. - W ciągu ostatnich trzech miesięcy było to od 2 do 4 tysięcy ton minerałów miesięcznie. Na pewno więcej śmieci wywozimy z Karcz do sortowni w Studziankach - powiedział szef Euro Sokółki.
Tymczasem w KRS-ie znalazła się informacja o tym, że Marek Zagórski przestał być członkiem Rady Nadzorczej spółki. - Tak, pan Zagórski złożył rezygnację - potwierdził Stanisław Małachwiej, burmistrz Sokółki. - Ma tak wiele obowiązków, że nie da rady połączyć wszystkich pełnionych przez siebie funkcji. Obiecał, że w potrzebie będzie służył nam radą. Gmina przesłała już propozycję swojego kandydata do Rady Nadzorczej do zarządu. To Tomasz Ostrowski, radca prawny rodzinnie związany z Sokółką - dodał.
Samorząd ma 25 proc. udziałów w Euro Sokółce. Z jej ramienia w Radzie Nadzorczej firmy zasiadają dwie osoby. Oprócz Marka Zagórskiego jest to Karol Tylenda.
Marek Zagórski to poseł PiS w Sejmie IV kadencji. W latach 2006-2007 pełnił funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa.
(is)