Prawie 300 zwierząt znalazło dom w 2020 roku. Fundacja Pomocy Zwierzętom Vita Canis, która zajmuje się także sokólskim schroniskiem, podsumowała ubiegły rok.
W sumie ludzie przygarnęli 168 psów oraz 120 kotów. Adopcje w 2020 roku nie zostały wstrzymane i odbywały się normalnie, przy zachowaniu reżimów sanitarnych. Ich liczba nie zmniejszyła się ani nie zwiększyła, pozostaje podobny wynik w porównaniu do lat poprzednich. Z roku na rok poprawiają się także warunki w sokólskim schronisku.
- Cały czas staramy się remontować schronisko i wykonujemy pracę chałupniczo. Jeżeli coś wymaga napraw, to wykonujemy to siłą rąk własnych lub z pomocą innych. W ciągu kilku lat postawiliśmy to schronisko od zera. Aktualnie na tym terenie znajdują się m.in. ocieplane izolatki dla chorych psów, trzy pomieszczenia dla kotów, w tym dwa z wolierą zewnętrzną. W zeszłym roku pojawił się w schronisku kran z bieżącą wodą, ponieważ wcześniej była ona pobierana ze studni. To duże ułatwienie – mówi wiceprezes fundacji Edyta Doroszko.
Fundacja zajmowała się również sterylizowaniem czworonogów. W sumie było to 99 psów oraz 185 kotów.
- Non stop zachęcamy i do adopcji i do spacerów oraz odwiedzin zwierząt. Spacery odbywają się na rozległych terenach, na świeżym powietrzu i nie ma tam dużego kontaktu z ludźmi – kontynuuje Edyta Doroszko. - Mamy wsparcie społeczności lokalnej. Na początku pandemii indywidualne osoby przywoziły nam prezenty w postaci karmy dla zwierząt. To było bardzo wzruszające i miłe. Także po raz drugi lub trzeci sportowcy z Białegostoku z klubu sportowego Wiking zorganizowali dla nas bardzo dużą zbiórkę karmy, dostaliśmy wtedy kilka ton pożywienia. To była bardzo spektakularna akcja.
Aktualnie w sokólskim schronisku znajduje się około 90 psów i 20 kotów, a domach tymczasowych – ponad 30 kociąt.
(or)