Tłum głównie młodych i bardzo młodych ludzi przeszedł dziś ulicami Sokółki w proteście przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Według szacunków policji w manifestacji wzięło udział około 400-500 osób.
Protestujący zebrali się na placu przy ulicy Piłsudskiego i przeszli pod urząd miejski na Placu Kościuszki. Zatrzymali się tam na chwilę, skandując „Solidarność naszą siłą”. Później skończył się „Wersal”, a zaczęły wulgarne okrzyki.
Manifestujący przeszli ulicami 1 Maja, Pocztową, Mickiewicza, Grodzieńską i Białostocką. Na skrzyżowaniu z ulicą Dąbrowskiego policja „przekierowała” maszerujących z drogi krajowej. W pewnym momencie manifestanci zawahali się, jednak po chwili poszli w stronę starostwa. Tam udało się zakończyć demonstrację, po odśpiewaniu pierwszej zwrotki hymnu narodowego. Kartony z hasłami oraz znicze ustawiono przed drzwiami do budynku.
W tym czasie przed wejściem do kościoła pw. św. Antoniego zebrała się grupa kibiców. Na szczęście nie doszło do konfrontacji. „Sokólscy fanatycy” wyjaśnili na Facebooku dlaczego zebrali się pod kościołem.
Współorganizatorka marszu nie chciała z nami rozmawiać.
Gdy spytaliśmy dwie panie o to, dlaczego zdecydowały się wziąć udział w demonstracji, odpowiedziały, że nie są za aborcją, ale chcą mieć wybór, a nie przymus urodzenia dziecka.
Od zeszłego czwartku, dnia, w którym TK wydał wyrok, trwa w całym kraju fala protestów - manifestacji, blokowania ulic, demonstracji przed i w kościołach, a także akcji w mediach społecznościowych. Doszło do prób zakłócania nabożeństw i niszczenia elewacji świątyń oraz pomników.
Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że przepis zezwalający – na mocy ustawy z 1993 r. – na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją.
(pb)
Materiał wideo (uwaga, zawiera wulgarne treści):