Od wielu dni Sokółka ma problem z wywozem odpadów. Mieszkańcy denerwują się, że śmietniki na ich osiedlach nie są opróżniane. Według zapewnień burmistrz miasta MPO Białystok, które realizuje teraz odbiór interwencyjny, do świąt ma posprzątać miasto z zalegających śmieci.
Do redakcji zadzwoniła mieszkanka jednego z bloków na Osiedlu Centrum.
- Zgłaszam bardzo wielki problem. Od ponad tygodnia nie są wywożone śmieci. W śmietniku zalega góra śmieci, piętrzą się worki, wiata wypełniona jest po sam sufit różnymi odpadami. Wrony to wszystko rozdziobują, jest coś strasznego. Jestem zbulwersowana tym, bo nikt się tym nie interesuje. Zaraz doprowadzi to do kolejnej epidemii - mówi kobieta.
MPO Białystok od 27 marca sukcesywnie odbiera odpady od mieszkańców w ramach odbioru interwencyjnego, ale nie na wszystkie ulice dotarły śmieciarki. W sprawie śmieci kontaktowaliśmy się z burmistrz Sokółki we wtorek. Ewa Kulikowska przyznała, że ilość śmieci jest dużo większa niż szacowano.
WIĘCEJ: Zalegających odpadów jest więcej niż szacowano. Do świąt mają zniknąć
Dziś na swoim Facebooku burmistrz zamieściła wpis dotyczący problemu odpadów w gminie.
- Jest Wielki Tydzień - prosiłam MPO Białystok, aby śmieci/odpady były zebrane od państwa jak najszybciej się da, a przynajmniej do świąt, tym bardziej, że nadrabiamy zaległości po MPO Sokółka. Jest koronawirus, coraz cieplej, a na podwórkach i przy blokach znów kosze się zapełniają. Do 14.04.2020 są odbierane w trybie szybkim/interwencyjnym natomiast od 14.04.2020 obowiązuje nowy harmonogram i odpady będą zbierane regularnie - napisała Ewa Kulikowska.
Poinformowała też o zatrzymanej przez policję śmieciarce.
- Moi drodzy, dziś rano miałam telefon, że policja zatrzymała śmieciarkę na ul. Kasztanowej bo, cytat: „radny złożył zgłoszenie". Z informacji wynika, że zaszło podejrzenie, że do jednej śmieciarki były wrzucane odpady segregowane i zmieszane w workach - napisała Ewa Kulikowska. - MPO Białystok pyta mnie: „Co się u Was w tej Sokółce dzieje?"
- Mimo wszystko dobrego dnia życzę i mam nadzieję, że wywóz odpadów będzie odbywać się bez zbędnych zakłóceń, bo czy chcecie, aby śmieci dalej zalegały w Sokółce? Bo ja nie - dodała burmistrz.
Mieszkańcy dzwonią do Spółdzielni
- Miasto z nami już nie rozmawia - mówi Jerzy Saciłowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Sokółce. - Pani burmistrz po rozmowach ze mną obiecała, że do świąt wszystko będzie załatwione, w co bardzo wątpię, bo objeżdżam miasto i żadnej śmieciarki nie widziałem. Wczoraj jechał samochód z MPO Białystok, na ul. Broniewskiego załatwili tyko jeden śmietnik a na nasze pytanie, czy będą zabierać z centrum powiedzieli, że nie, że pozostała im tylko ul. Mickiewicza i trzymają się harmonogramu. Z kolei w Urzędzie Miejskim w Sokółce dowiedziałem się, że w sprawie tego harmonogramu trzeba się dowiadywać w MPO Białystok -
Dodał, że Spółdzielnia też odbiera telefony w sprawie zalegających śmieci. - Mieszkańcy dzwonią, bo płacą do Spółdzielni, a my przecież te pieniążki przekazujemy od razu do Urzędu Miejskiego, który jest odpowiedzialny za gospodarkę śmieciową - mówi Jerzy Saciłowski.
Trzeba jednak przyznać, że nie we wszystkich śmietnikach piętrzą się śmieci. Przy nowych blokach na ul. Broniewskiego kubły są puste.
(mby)
Śmietniki przy ul. Centrum 19 i róg Ściegiennego i Pocztowej. Puste śmietniki na ul. Broniewskiego. Zdjęcia z dzisiaj: