Czytelnicy informują nas, że od co najmniej dwóch tygodni na poboczu ruchliwej drogi krajowej nr 19 stoi mazda. Ktoś o niej zapomniał?
Właściciel celowo porzucił autko, zapomniał o nim, a może po prostu zepsuło się lub zabrakło paliwa? - zastanawiają się internauci na jednym z forów na Facebooku. Samochód jest na polskich numerach rejestracyjnych, od co najmniej dwóch tygodni stoi przy trasie do Kuźnicy, tuż przy zjeździe do Orlenu i żwirowni w Zadworzanach (ok. 2 km od Sokółki). Na pierwszy rzut oka nie stwarza zagrożenia w ruchu, choć stoi bardzo blisko jezdni, a zbite lusterko i rysy na karoserii mogą świadczyć, że któryś z jadących od strony Kuźnicy pojazdów miał kontakt ze srebrną mazdą.
Ludzie zgłaszali ten problem sokólskiej policji.
- Na miejsce jeździły patrole policji, ale nie możemy nic z tym zrobić, bowiem pojazd stoi na poboczu i nie ma prawnych przesłanek do tego, aby go usunąć z tego miejsca - tłumaczy st. sierż. Kamil Kozłowski z Komendy Powiatowej Policji w Sokółce.
Poza zbitym lusterkiem auto nie jest uszkodzone w taki sposób, który powodowałby jego trwałe unieruchomienie - tak wynika przynajmniej z wizualnej oceny. W obliczu zbliżającej się zmiany pogody i opadów śniegu, pozostało apelować do kierowców jadących od strony Kuźnicy, by w rejonie zjazdu do żwirowni w Zadworzanach jechali ostrożnie.
(mby)
Mazda na poboczu: