Do kradzieży paliwa doszło dziś po godzinie 15 na jednej z posesji przy ulicy Kresowej w Sokółce. Na interwencję wyjechały... wszystkie służby. Powodem była pomyłka zgłaszającego.
Zarówno strażacy, jak i zespół ratownictwa medycznego oraz policja zostały poinformowane o wypadku w pobliżu Tesco. Na miejscu okazało się, że nic się tam nie wydarzyło. Świadkowie powiedzieli, że do bójki lub sprzeczki miało rzekomo dojść przy ulicy Kresowej. Okazało się, że konieczna tam była tylko interwencja policjantów.
Na jednej posesji doszło do kradzieży paliwa o wartości około 200 złotych. Sprawcą był Polak. Został on zatrzymany. Mundurowi ukarali go na miejscu mandatem karnym za wykroczenie.
Skąd wzięły się tam inne służby? Pracownik ochrony zadzwonił do swojego szefa, ten zaś prawdopodobnie nie do końca go zrozumiał i poinformował o zdarzeniu Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Dyspozytor z kolei skierował na miejsce zdarzenia straż pożarną i karetkę pogotowia.
(pb)