Jeden z naszych Czytelników zwrócił uwagę na brak pasów dla pieszych na ulicach Targowej i 3 Maja w Sokółce. Aby dostać się na ich drugą stronę, trzeba iść naokoło, pokonując tym samym ruchliwą "dziewiętnastkę".
„Piszę w sprawie braku przejścia na ulicy Targowej. Gdzie sens i logika, że aby przejść od strony torów do Biedronki, trzeba najpierw przejść na drugą stronę ul. Białostockiej, podejść parę kroków w stronę Mrówki i znów przejść na drugą stronę ul. Białostockiej” - zastanawia się Czytelnik.
Rzeczywiście przejście na drugą stronę ulicy Targowej może okazać się problematyczne i zwyczajnie niebezpieczne, bo dwukrotnie musimy pokonać drogę krajową, na której ruch jest wzmożony.
To jednak ma się zmienić, zapewnił nas Robert Rybiński, dyrektor Wydziału Komunikacji i Dróg w Starostwie Powiatowym w Sokółce.
- Dziś rozpiszemy zaproszenie na komisję, w której wezmą udział przedstawiciele Powiatowego Zarządu Dróg oraz policji i w terenie ustalimy, gdzie to przejście dla pieszych usytuować - powiedział Robert Rybiński.
Tymczasem szansę na przebudowę i poprawię bezpieczeństwa ma cała ulica Targowa. Powiat sokólski ma zamiar złożyć do 15 września wniosek o dofinansowanie inwestycji do programu przebudowy dróg lokalnych tzw. "schetynówek". Według projektu, w miejscu, gdzie nie ma obecnie „zebry", ma zostać wybudowane wyniesione przejście dla pieszych.
Podobna sytuacja, jak na Targowej, jest na oddalonej o kilkaset metrów ul. 3 Maja. Tam również brak jest przejścia przy skrzyżowaniu z ul. Białostocką. Jak wyjaśnia Krzysztof Sańko, o utworzenie przejścia dla pieszych mogą starać się sami mieszkańcy. Należy złożyć pisemny wniosek do zarządcy drogi (w przypadku ul. 3 Maja - do Urzędu Miejskiego, w przypadku drogi powiatowej - do Powiatowego Zarządu Dróg). Wówczas zbiera się komisja i ocenia zasadność wprowadzenia zmian w organizacji ruchu.
Zdaniem Czytelnika, skrzyżowanie Targowej z Białostocką często patrolują policjanci i odnotowują niezgodne z prawem przejście przez jezdnię.
„Co więcej stoją panowie policjanci i wypisują mandaty, bądź, co łaskawsi, pouczają” - twierdzi nasz Czytelnik.
Czy faktycznie?
- Nie mam wiadomości, aby była jakakolwiek akcja powiązana z tym miejscem. Możliwe, że był to po prostu przypadek, bądź policjanci wykonywali inne zadania - mówi sierż. Kamil Kozłowski, oficer prasowy KPP w Sokółce.
Warto dodać, że przejście przez jezdnie poza przejściem dla pieszych jest możliwe i zgodne z przepisami, ale tylko wówczas, gdy odległość do najbliższego z przejść przekracza 100 metrów. Trzeba jednak pamiętać, że pieszy przechodzący przez oznakowane przejście ma pierwszeństwo przed pojazdem, a w nieoznakowanych miejscach jest na odwrót. Trzeba więc zachować szczególną ostrożność. Takich skrzyżowań pozbawionych tzw. "zebr" jest w Sokółce co najmniej kilka.
(mbykowski)