Biznes na rynku poniedziałkowym w Sokółce kręcił się dziś bardzo niemrawo. Deszcz najwyraźniej przegonił klientów.
Mimo to na targowisku rozstawiło się sporo straganów, handlowano głównie odzieżą oraz warzywami i owocami. Na rynku dostępne są borówki, jednak ich cena może odstraszać klientów, bo za kilogramową kobiałkę należało zapłacić 35 zł. Dużo tańsze są za to czereśnie, za te proszono od 5 do 7 zł. Kilkuset gramowe opakowanie malin oferowano po 8 zł.
Młode ziemniaczki sprzedawano po 1,50 zł, ogórki oferowano po 3 zł, za brązowe pomidory "kumato" trzeba było zapłacić 5 zł, a tańsze odmiany były dostępne już od 2,50 zł.
Na pojedynczych stoiskach znajdziemy odzież, obuwie i sadzonki. Nie brakuje też swojskich wyrobów, głównie serów.
(mby)
Rynek poniedziałkowy w Sokółce: