Dziś przed sokólską Sokólskim Ośrodkiem Kultury - jak w każdą drugą sobotę miesiąca - kiermasz rozmaitości. Po "Stokrotką" zaś można nabyć niemal wszystkie owoce lata.
Drewniane grzybki można było nabyć już za 3 zł za sztukę. Największe egzemplarze kosztowały 15 zł. - Na Jarmarku na Jana w Białymstoku sprzedałem cały zapas. Ludzie kupują głównie do ogródków - mówił nam sprzedawca.
Obok, na stoisku z bibelotami, można było kupić kufel grający oraz wielkiego słonia ceramicznego za 150 zł. Było też stoisko z kwasem chlebowym "Lidzkim". Mniejsza butelka kosztowała 6 zł, większa - 10 zł. Bardzo kolorowe zegarki kosztowały 20 zł.
Był też miód wszelaki od Bartnika Sokólskiego. Większy słoik kosztował 30 zł, mniejszy - 10 zł. Tuż obok dwie panie sprzedawały kolczyki własnej roboty z modeliny. Za smerfy, rybki, słoneczniki trzeba było zapłacić 20-22 zł.
Tymczasem pod "Stokrotką" kupić można było letni zestaw owocowy. Maliny kosztowały 6 zł za pojemnik, wiśnie - 6 zł za kilogram, czarne porzeczki - 6 zł, czerwone porzeczki - 4 zł, czereśnie - 11-13 zł, borówki - 24 zł. Były też bardzo słodkie późne truskawki spod Rozedranki po 10 zł za kilogram.
Nie mogło zabraknąć kurek. Za 20 dekagramów grzybów trzeba było zapłacić 5 zł.
(is)
Kiermasz rozmaitości. Zdjęcia: