Wiosna pod koniec grudnia sprawiła, że na gałązkach krzewów pojawiły się bazie. Nie zanosi się na to, by do końca roku aura zmieniła się diametralnie.
W środę i czwartek temperatura w ciągu dnia może wzrosnąć nawet do +7 stopni. Można spodziewać się też - tak jak było to dzisiaj - większych przejaśnień. W piątek niebo ponownie skryje się za chmurami, z których spadnie deszcz. Prognozy pogody przewidują, że obniży się temperatura - do 0 stopni w nocy z piątku na sobotę.
Najbliższy weekend przyniesie kolejne opady - mokrego śniegu i śniegu z deszczem. Pochmurny i mokry ma być zarówno sylwester, jak i pierwszy dzień 2018 roku. Temperatury wciąż będą dodatnie.
Tak ma wyglądać przejście strefy opadów według portalu windyty.com:
„Od Sylwestra znad Atlantyku wedrze się kolejny układ niżowy, a wraz z nim porcja opadów, silnego wiatru i oczywiście ocieplenie. Według naszych prognoz cała pierwsza dekada stycznia przyniesie dodatnie temperatury do nawet 8-10 stopni i do tego również nie zabraknie opadów deszczu. Ujemne temperatury od czasu do czasu mogą się pojawiać jedynie o porankach przy większych rozpogodzeniach, ale mróz nie będzie duży – przeważnie do -3/-1 stopnia. Zima przyjdzie dopiero w lutym, ale za to znów będzie się przeciągać do maja” - podaje portal krolowa-superstar.blog.pl.
(is)