„Kruk. Szepty słychać po zmroku” to kryminał, który zabierze widzów na Podlasie, które przybysze z innych stron Polski traktują często jak egzotyczną krainę. Dziś filmowcy kręcili pod Sokółką zdjęcia do produkcji Canal+. Serial będzie można obejrzeć w przyszłym roku.
O fabule jak na razie niewiele wiadomo. W Białymstoku porwany zostaje nastolatek. Śledztwo w sprawie zniknięcia młodego człowieka prowadzi inspektor Adam Kruk (w tej roli Michał Żurawski). Policjant po latach wraca do miasta, w którym dorastał. Wkrótce okazuje się, że będzie musiał zmierzyć się nie tylko ze sprawą porwania, ale i z mrocznymi sekretami własnej przeszłości...
Tydzień temu ekipa gościła nad zalewem Czapielówka w Czarnej Białostockiej.
Czytaj na knyszynska.eu: Tajemnicze zniknięcie nastolatka i mroczne sekrety przeszłości. Filmowcy w Czarnej Białostockiej [FOTO]
W minionych dniach filmowcy pracowali m.in. w Ozieranach w gminie Krynki. Dziś rozlokowali się na polach między Bobrownikami a Babikami. Kręcono sceny m.in. z udziałem Michała Żurawskiego i Cezarego Łukaszewicza.
Mogliśmy się przekonać, że produkcja filmowa to skomplikowane logistyczne przedsięwzięcie. Na planie pracowało kilka kamer (w tym część z nich była wykorzystana do przygotowania materiału „making of”), dźwiękowcy, specjaliści od sprzętu, dyrektor planu... Na końcu tej piramidy byli aktorzy.
Premiera serialu w Canal+ zaplanowana jest na przyszły rok.
(is)