Bracia i siostry, spotykamy się dziś liturgicznie w zwykłą środę, bo jak dobrze wszyscy wiemy, dzień 1 listopada nie jest w Cerkwi dniem szczególnej pamięci zmarłych. Jednak z racji tego, że jest to dzień wolny od pracy, Cerkiew pomaga w tym, by można było odwiedzić groby swoich bliskich - mówił ks. Piotr Hanczaruk podczas Boskiej Liturgii sprawowanej w minioną środę w kaplicy na cmentarzu w Siderce. To między innymi tam, jak też na inne nekropolie w dekanacie sokólskim, ruszyli wierni, by w chwili zadumy wspomnieć swoich najbliższych.
O kwestii najistotniejszej, bez względu na datę, mówił ks. Piotr w dalszej części kazania.
- Dzisiejsza nasza obecność na cmentarzu i w kaplicy jest czyniona nie dlatego, że tak trzeba, tak wypada, a w imię Boga. Odwiedzając swoich bliskich odwiedzamy też Boga, gdyż modlimy się zarówno za zmarłych, ale i za swoje zdrowie, podczas Boskiej Liturgii. Najważniejszym naszym gestem uczynionym dziś, jest fakt tak licznego przyniesienia karteczek i książeczek intencyjnych z imionami za zmarłych. Sam fakt poświęcenia grobu jest ważny i symboliczny, jednak najważniejsza jest modlitwa podczas Boskiej Liturgii. Każde wyczytane imię, to maleńka cząsteczka wyjmowana z prosfory i kładziona na diskosie. Wszystkie te wspomniane osoby, wszystkie imiona, wszystkie wyjęte cząsteczki, wsypywane są do kielicha, w którym znajduje się Krew Chrystusa. Wypowiadane są wówczas słowa „obmyj, odpuść grzechy wszystkich wspomnianych podczas tej liturgii”. Dlatego tak ważne jest przynoszenie tych karteczek, nie tylko w tym dniu, czy innych dniach wspomnienia zmarłych, ale podczas każdej Boskiej Liturgii, gdyż w kielichu Krwi Chrystusa wszyscy razem się jednoczymy i modlimy o to by Bóg odpuścił nasze grzechy.
Przy większości cmentarzy Bractwo Cerkiewne św. Spirydona zbierało ofiary m.in. na wsparcie parafii w dekanacie sokólskim. Nie była to jednorazowa akcja. Podobne przedsięwzięcia będą się odbywały cyklicznie.
Adam Matyszczyk