Swojskie wyroby dostępne na rynku poniedziałkowym w Sokółce cieszyły się dziś sporym zainteresowanym przyjezdnych, którzy wypoczywają w Sokółce.
Tradycyjnie za 16 złotych można było kupić ser żółty z przyprawami lub bez. Ten, jak twierdziły sprzedawczynie, rozchodził się najszybciej, a kupowali go głównie przyjezdni. Był też ser klinek, który oferowano po 6 zł oraz jajka (70 gr) i mleko. Kurki, których w lasach jest ostatnimi czasy coraz więcej, kosztowały od 10 do 12 zł, w zależności od wielkości opakowania.
Nie brakowało też owoców. Za opakowanie malin proszono 8 zł. Kilogram śliwek kosztował 6 zł. A za borówki amerykańskie proszono 18 zł.
Cukinię sprzedawano po 2,5 zł. Pomidory polskie można było kupić już za 1,50 zł. Malinówki do przecieru kosztowały jedynie 1 zł. Za pięć kilogramów ziemniaków "irga" proszono 5 zł. Ogórki gruntowe oferowano po 2,5 zł.
Na rynku jest jeszcze nieco sadzonek kwiatów i krzewów. Za to przebierać można w letniej odzieży.
(mby)
Rynek poniedziałkowy w Sokółce: