Dość tłoczno było dzisiaj na rynku poniedziałkowym w Sokółce. Największym wzięciem cieszyła się odzież, której z tygodnia na tydzień przybywa, zwłaszcza tej wiosennej.
Zaroiło się dziś od stoisk z obuwiem. Znaleźć na nich można było buty od gumowców, przez klapki, po sportowe obuwie w sam raz na wiosnę. Na stoiskach pojawiło się też sporo płaszczy damskich, w różnych kolorach, za które należało zapłacić od 150 do 300 zł. Są też męskie kurtki. Jak mówią sprzedawcy, pełnej wiosennej oferty należy się spodziewać za dwa tygodnie.
Powoli na rynek wkraczają sprzedawcy sadzonek i nasion. Dziś można było już kupić tuje po 10 zł lub nasiona warzyw i kwiatów, które oferowano już od złotówki. - Pod folią możemy sadzić już niemal wszystkie rodzaje warzyw. Natomiast na zewnątrz można już zasiać szczaw i cebulę siedmiolatkę - radzi sprzedawczyni.
Chlebek na zakwasie sprzedawano po 5,70 zł. Za miód trzeba było zapłacić od 8 do 30 zł, w zależności od pojemności słoika.
Jajka oferowano po 60 groszy. Za ser żółty należało zapłacić 16 zł. Ten wędzony przysmak oferowano po 20 zł.
(mby)
Rynek poniedziałkowy w Sokółce: