Nieprawdopodobne. „Miszcz" nad „miszcze” - pisze w mailu Czytelnik.
„Takiego parkowania to chyba w Sokółce jeszcze nie było. Rażące łamanie z premedytacją przepisów ruchu drogowego. Kierowca tego samochodu w nosie ma pieszych poruszających się chodnikiem. Wynocha na jezdnię i koniec, bo ja tu stoję! Myśli, że jak ma super furę, to wszystko mu wolno” - pisze w mailu Czytelnik.
Sytuacja miała miejsce na ulicy 1 Maja w Sokółce. Kierowca terenowego auta, zapewne w pośpiechu, zaparkował samochód na chodniku, uniemożliwiając przechodniom swobodne przejście.
opr. (mby)
Miszcz parkowania w Sokółce (Czytelnik):