Lato 1945 roku, tuż po zakończeniu drugiej wojny światowej. Tadeusz, polski żołnierz, któremu wojna zabrała wszystko dociera na Mazury, na ziemie, które przed wojną należały do Niemiec. Odnajduje wdowę po niemieckim żołnierzu, którego śmierci był świadkiem - tak zaczyna się film, który zostanie zaprezentowany jutro w ramach DKF Fantom w Sokółce.
"Rosyjscy żołnierze, dzika zbieranina przysłana z najdalszych zakątków imperium, wyprawiają wszystko, na co im przyjdzie ochota: gwałcą kobiety, grabią chłopów i oczywiście piją na umór. Niemcy mają zostać wysiedleni. Polacy przybyli z Kresów zajmują opuszczone gospodarstwa. Ale film pokazuje jeszcze jedną nację, wprowadzając problematykę słabo u nas rozpoznaną: chodzi mianowicie o Mazurów, którzy wcale tak do końca nie czują się Niemcami. Chcą zostać na ziemi przodków, nawet kosztem upodleń" - pisze w recenzji na portalu filmweb.pl Malwina Grochowska.
Chodzi o film "Róża" w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego. Obraz ten otrzymał w tym roku nagrodę Orła przyznaną przez Polską Akademię Filmową w kategorii najlepszy film oraz nagrodę za scenariusz (Michał Szczerbic). Wojciech Smarzowski został najlepszym reżyserem roku. O swoim dziele mówi, że w zasadzie jest to film o miłości dwojga ciężko doświadczonych przez los ludzi.
Jutrzejszy pokaz filmu poprzedzi prelekcja, którą wygłosi dr Marcin Markiewicz z białostockiego oddziału IPN, a dotyczyć ona będzie tła wydarzeń ukazanych w "Róży".
Film przeznaczony jest dla widzów dorosłych.
15 i 16 kwietnia "Różę" będzie można obejrzeć w kinie "Lotos" w Dąbrowie Białostockiej.
"Róża". Zwiastun filmu:
opr. (is)