Po zimnej Zośce przymrozki niestraszne - zapewniali sprzedawcy, którzy do zaoferowania mieli dziś sadzonki kwiatów, krzewów i warzyw. Choć dzisiejszy rynek na Targowej w Sokółce to nie tylko bogactwo roślin.
Za ser żółty z przyprawami lub bez należało zapłacić 16 zł. Swojskie masełko kosztowało 3 zł za kilkusetgramowy pojemniczek. Mleko kosztowało 2 zł za litr, a ser klinek oferowano po 7 zł. 70 groszy należało zapłacić za jajko.
Trzeba było chwilę postać w kolejce, aby kupić warzywa. Rzodkiewkę oferowano za 1,50 zł. Pomidory malinówki kosztowały 5 zł. Za ogórki gruntowe należało zapłacić od 3 do 5 zł, a sałatkowe kosztowały 3,50 zł. Ziemniaki „cypr” oferowano po 4,50 zł.
Na wielu stoiskach można dziś było zaopatrzyć się w sadzonki. Okres po zimnej Zośce to najlepszy czas, by upiększyć nieco swoje przydomowe ogrody i zasadzić w nich kolorowe kwiaty.
Na rynku można tez było uzupełnić swoją garderobę. Sprzedawcy mieli do zaoferowania dżinsy, za które należy zapłacić od około 35 do 60 zł. Były też sandały, klapki, zwiewne sukienki, na panów czekały również kolorowe kapelusze i eleganckie kaszkiety.
Kupić można było miody prosto z Sidry. Na klientów czekały te z dodatkiem orzechów, propolisu, cynamonu i imbiru.
(mby)
Rynek poniedziałkowy w Sokółce: