Rada nic na ten temat nie otrzymała - mówi Jerzy Kazimierowicz, przewodniczący Rady Miejskiej w Sokółce. - Można ten zapis stosować, ale nie ma takiego obowiązku - dodaje Stanisław Małachwiej, burmistrz Sokółki. Wracamy do sprawy podwyżek cen wody, które weszły w życie 1 kwietnia br.
Nowe taryfy zgłoszone przez sokolskie Wodociągi zostały zatwierdzone przez burmistrza Sokółki, sprawą tą nie zajmowała się Rada Miejska, mimo, że według przepisów stosownej ustawy ma ona do tego prawo. Uwagę na to zwrócili nam nasi Czytelnicy (w wątku Podwyżka cen za wodę i śmieci w Sokółce). O podwyżkach pisaliśmy kilka dni temu w tekście Mieszkańcy bloków SM w Sokółce zapłacą więcej.
O wyjaśnienie sprawy zwróciliśmy się do Jerzego Kazimierowicza. - Rada nie podejmowała uchwał na ten temat. Nie otrzymaliśmy w tej sprawie żadnych dokumentów z Urzędu Miasta - tyle mogę powiedzieć. A czy było to zgodne z prawem - sprawdzi Regionalna Izba Obrachunkowa - mówi przewodniczący sokólskiej Rady Miejskiej.
- Dokonaliśmy analizy, czy kalkulacja jest dobrze przygotowana. Ceny wody wzrastały o poziom inflacji, ceny ścieków nie zostały podniesione. Zatwierdziłem więc nowe taryfy opłat przedstawione przez Wodociągi - wyjaśnia burmistrz Sokółki. - Zresztą tak się złożyło, że pracownik, który się tym zajmował w urzędzie, był na chorobowym. Przeoczenie terminu powodowało, że kierowanie sprawy pod obrady Rady Miejskiej nie miałoby sensu. Nawet jednak gdyby radni nie przyjęli taryfy, to i tak nowe stawki weszłyby w życie. Tak to przewidział ustawodawca - dodaje Stanisław Małachwiej.
(is)