Obrońcy trzech mężczyzn skazanych za zabójstwo młodej kobiety w 2009 roku w Sokółce zaskarżyli w całości wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku. Chcą uchylenia orzeczenia i przekazania go do ponownego rozpoznania. Na początku roku sąd skazał oskarżonych na kary 25, 15 i 12 lat pozbawienia wolności.
Przypomnijmy, do tragicznego zdarzenia doszło 21 stycznia 2009 roku. Mieszkanka jednego z bloków przy ulicy Wojska Polskiego w Sokółce została zgwałcona, zadano jej także kilkadziesiąt ran kłutych i ciętych. Z lokum, gdzie doszło do zbrodni, zginęły różne przedmioty. W 2010 roku śledztwo zostało umorzone, a sprawa trafiła do policyjnego „Archiwum X”.
Mundurowym po wielu miesiącach udało się wytypować jednego ze sprawców zbrodni. 22-latek przebywał wtedy za kratami za zupełnie inne przestępstwo. 4 kwietnia ubiegłego roku usłyszał on zarzuty w tej sprawie. Policjanci ustalili również, że kolejne dwie osoby uwikłane w zbrodnię przebywają w Wielkiej Brytanii.
Mężczyźni zostali zatrzymani 20 maja 2014 roku w Wielkiej Brytanii. W czerwcu roku dwaj mieszkańcy powiatu sokólskiego zostali przewiezieni do Polski (czytaj tekst To oni mieli zamordować Agnieszkę. Policja wytropiła ich w Anglii [NOWE FAKTY, FOTO, WIDEO]).
W lipcu 2015 Prokuratura Okręgowa w Białymstoku skierowała do Sądu Okręgowego w Białymstoku akt oskarżenia przeciwko M.P., A.K. i P.N. W chwili zdarzenia mieli po 17 i 18 lat.
Podczas procesu żaden z trzech oskarżonych przed sądem nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Z odczytanych zeznań jednego z oskarżonych wynikało, że trójka mężczyzn, wtedy uczniów liceum, miała spotkać się rano i zamiast do szkoły, pójść na wagary i pić alkohol. Zdecydowali się na to, by odwiedzili 27-letnią Agnieszkę, która mieszkała w bloku przy ulicy Wojska Polskiego w Sokółce. Jeden z oskarżonych przyznał się do tego, że usiłował zgwałcić kobietę. Twierdził, że jego kolega przyniósł nóż i uderzył ofiarę w szyję, a wtedy on uciekł. Pozostali dwaj zarzekali się przed sądem, że to nieprawda, że w ogóle ich tam wtedy nie było.
5 stycznia br. sprawcy morderstwa i gwałtu na mieszkance Sokółki zostali skazani na kary 25, 15 i 12 lat więzienia. Prokurator żądał dla oskarżonych 25 i 15 lat pozbawienia wolności.
Jak poinformował Sąd Okręgowy w Białymstoku, apelacje złożyli obrońcy trzech skazanych mężczyzn. Zarzucili m.in. fakt niepowołania nowych biegłych sądowych. Zwrócili także uwagę na to, że wyrok opierał się na wyjaśnieniach trzeciego oskarżonego, który obciążał pozostałych.
Nie jest jeszcze znany termin rozprawy apelacyjnej.
opr. (is)